Liga Europy

Matty Cash, Sebastian Szymański, Michał Skóraś i Tomasz Kędziora - czwórka Polaków przystąpiła do rewanżowych meczów w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy. Wszyscy wyszli w podstawowych składach, a trzech odegrało kluczowe role. Właśnie poznaliśmy wszystkich półfinalistów tegorocznych rozgrywek. Do Aston Villi i Fiorentiny dołączyły dwie kolejne ekipy.

AS Roma, Bayer Leverkusen, Atalanta oraz Olympique Marsylia - to półfinaliści tej edycji Ligi Europy. W 1/4 rozgrywek nie obyło się bez sensacji, bo z rywalizacji odpadł Liverpool. Oznacza to, że w czwartek ostatni raz zobaczyliśmy Juergena Kloppa w roli trenera Liverpoolu w europejskich pucharach. Dla Atalanty to pierwszy taki wynik od 36 lat. Trudno więc się dziwić, że Włosi cieszyli się, mimo że w czwartek przegrali.

Aston Villa pokonała po rzutach karnych Lille i awansowała do półfinału Ligi Konferencji Europy. Głównym bohaterem w serii jedenastek był Emiliano Martinez, który obronił dwa strzały. Ponadto prowokował i uciszał kibiców rywala, za co został ukarany żółtą kartką. Zachowanie bramkarza bardzo zdenerwowało byłego reprezentanta Polski Ludovica Obraniaka, który zwrócił się do Argentyńczyka w mocnych słowach.

To był wymarzony powrót Matty'ego Casha do podstawowego składu Aston Villi. Po raz pierwszy od 17 marca i spotkania z West Hamem wybiegł w pierwszej jedenastce, a do tego został jednym z bohaterów. To właśnie gol reprezentanta Polski przyczynił się do awansu do półfinału. Brytyjskie media chwalą go za występ na Stade Pierre-Mauroy. Wiedzą, że jest jednym z architektów sukcesu.

Poznaliśmy pierwszych półfinalistów Ligi Konferencji Europy. Aston Villa przegrywała w Lille już 0:2, ale wówczas do akcji wkroczył Matty Cash. Gol Polaka zapewnił gościom dogrywkę, a w dalszej perspektywie rzuty karne. Te lepiej egzekwowali piłkarze z Birmingham i to oni zagrają w półfinale. Szansę na triumf zachowała Fiorentina. Finaliści poprzedniej edycji po dogrywce pokonali Viktorię Pilzno.

Sebastian Szymański zanotował asystę przy golu Fenerbahce na 1:0 w rewanżowym spotkaniu przeciwko Olympiakosowi w Lidze Konferencji Europy. Jego zespół prowadzi z Grekami i wyrównał wynik w dwumeczu.

West Ham United przegrał 0:2 z Bayerem Leverkusen w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Europy. Rozmiar porażki mógłby być jeszcze bardziej bolesny, gdyby nie kapitalna praca Łukasza Fabiańskiego w bramce. Golkiper wierzy, że w rewanżu uda mu zatrzymać rywali. - Przeżyliśmy kilka magicznych wieczorów i mam nadzieję, że jutro będzie podobnie - podkreślał. Opowiedział też o taktyce na mecz, ale ta raczej nie przypadnie do gustu kibicom.

West Ham United przegrał 0:2 z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinale Ligi Europy, ale Łukasz Fabiański rozegrał kapitalne zawody. Nad jego formą rozpływali się angielscy dziennikarze, którzy wybrali go zawodnikiem spotkania pomimo porażki. A jak bramkarz odniósł się do swojego występu? - Jestem zadowolony z każdego meczu, w którym gram - powiedział w wywiadzie dla strony klubowej.

Łukasz Fabiański długo był w stanie zatrzymywać strzały piłkarzy Bayeru Leverkusen. Finalnie West Ham United przegrał 0:2 z zespołem Xabiego Alonso po golach Jonasa Hofmanna i Victora Boniface'a. Polak pokazywał się jednak ze świetnej strony, co docenili brytyjscy dziennikarze. To właśnie Fabiański został uznany za najlepszego zawodnika po stronie West Hamu w ćwierćfinale Ligi Europy. "Tydzień przed 39. urodzinami wciąż jest niezawodny" - czytamy.

1628 - tyle dni temu ostatni raz AS Roma wygrała mecz z Milanem. Rzymianie w pierwszym starciu Ligi Europy liczyli wreszcie na przełamanie fatalnej serii. Już w pierwszej połowie wykonali olbrzymi krok, by tak się stało.

Fenomenalny Łukasz Fabiański w bramce do 83. minuty utrzymywał West Hamowi United bezbramkowy remis w wyjazdowej konfrontacji z Bayerem Leverkusen w pierwszym ćwierćfinale Ligi Europy. Jednak koniec końców i Polak po kilku wybornych interwencjach musiał skapitulować. Gole rezerwowych Jonasa Hofmanna i Victora Boniface'a dały gospodarzom zwycięstwo 2:0 i komfortową sytuację przed rewanżem w Londynie, który odbędzie się już za tydzień.

Sensacja na Anfield! Liverpool w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Europy z Atalantą Bergamo przegrał 0:3 i jest w bardzo trudnej sytuacji przed wyjazdowym rewanżem. Dublet przeciwko Anglikom ustrzelił Gianluca Scamacca. Z kolei w Lizbonie Benfica pokonała Olympique Marsylia. Na meczu w Portugalii uhonorowano także trenera Svena-Gorana Erikssona, u którego niedawno zdiagnozowano raka.

Fenerbahce Stambuł przegrało w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Konferencji Europy z Olympiakosem Pireus. Choć Turcy przegrywali już 0:3, to ostatecznie mecz zakończył się 2:3. Asystę przy jednym z trafień zanotował Sebastian Szymański. W drugim rozgrywanym o 18.45 spotkaniu padł bezbramkowy remis.

Przed nami rywalizacja w ćwierćfinałach europejskich pucharów. Po meczach w Lidze Mistrzów w czwartek odbędą się wszystkie pierwsze spotkania 1/4 Ligi Europy. Jednym z nich jest starcie Benfiki Lizbona z Olympique Marsylia. Dwa dni przed spotkaniem Francuzi poinformowali rywali, że ich kibice nie będą mieli wstępu na Stade Velodrome. Oburzone władze Benfiki błyskawicznie zareagowały na krzywdzącą decyzję.

Kosowskie władze wszczęły śledztwo ws. meczu Ligi Konferencji Europy, do którego doszło w październiku ubiegłego roku. Dochodzenie prowadzone jest na podstawie artykułu tamtejszego kodeksu karnego, który dotyczy oszustwa i może wskazywać, że doszło do ustawienia wyniku spotkania. Wiadomo też, jakich drużyn dotyczy śledztwo. Jedna z ekip już ustosunkowała się do całej sprawy.

Według informacji Sport.pl w najbliższym czasie telewizja Polsat powinna ogłosić pozyskanie praw do ważnych, międzynarodowych piłkarskich rozgrywek. Chodzi o Ligę Europy i Ligę Konferencji Europy, w których ostatnio często grają polskie drużyny.

UEFA nałożyła na Legię Warszawa ponad 150 tysięcy euro w sezonie 2023/2024. Tym razem federacja kierowana przez Aleksandra Ceferina ukarała Legię za transparenty i zachowanie kibiców podczas rewanżowego meczu z Molde FK przy Łazienkowskiej. I jest to drakońska kara, która dotyczyć będzie kolejnego sezonu. O ile Legia awansuje do europejskich pucharów.

Aż czterech Biało-Czerwonych wystąpi w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy. W piątkowe popołudnie rozlosowano pary, które staną po przeciwnych stronach boiska i powalczą o awans do kolejnego etapu rozgrywek. Dojdzie do "polskiego" hitu. Poznaliśmy też potencjalne półfinały oraz gospodarza spotkania finałowego, które w tym roku odbędzie się w Atenach. [PARY 1/4 FINAŁU, TERMINARZ, DRABINKA]