Mistrzowie Polski na polskim podwórku są niepokonani w tym sezonie. Już przed jego rozpoczęciem podkreślali, że interesuje ich nie tylko zdobycie złotego medalu, ale również zakończenie rozgrywek z kompletem 30 zwycięstw. Na razie wykonali 73,3 procent planu. Pozostało im wygrać dwa mecze w ćwierćfinale, trzy w półfinale oraz trzy w finale. Z pierwszą przeszkodą z Kwidzyna zagrają bez kontuzjowanych rozgrywającego Krzysztofa Lijewskiego, niemieckiego prawoskrzydłowego Tobiasa Reichmanna i oszczędzanego kołowego Piotra Grabarczyka. Powinien za to już wrócić do składu lewoskrzydłowy Mateusz Jachlewski. W rundzie zasadniczej kielczanie dwa razy pokonali MMTS Kwidzyn - u siebie 36:27 i na wyjeździe tylko 28:25.
Po meczu z Kwidzynem, kielczanie rozpoczną przygotowania do jednych z najważniejszych spotkań w całym sezonie - dwumeczu w
Lidze Mistrzów z Vardarem Skopje. Przez tydzień pracować będą na własnych obiektach. Tuż po powrocie z pierwszego meczu w Skopje (sobota 11 kwietnia) zagrają rewanż z Kwidzynem. Mecz zaplanowany jest na poniedziałek 13 kwietnia. Potem mistrzowie Polski wrócą do Kielc i trenować będą przed rewanżem z Macedończykami. Tydzień później - 25 i 26 kwietnia powalczą o pierwsze trofeum - w turnieju Final Four o Puchar Polski.