Decyzja o powrocie byłego kieleckiego kapitana do Korony być może zostanie ogłoszona jeszcze w tym tygodniu. Oficjalnie Bilski swe obowiązki obejmie na początku stycznia, ale już w grudniu będzie wspomagał prezesa Marka Paprockiego i trenera Ryszarda Tarasiewicza w rozmowach kontraktowych i transferowych.
- Mam jeszcze dwie sprawy zawodowe, które muszę pozamykać, więc potrzeba trochę czasu - mówił nam Bilski w czwartek. Jedną z nich była praca trenera w Łysicy Bodzentyn. W poniedziałek rozwiązał jednak już swą umowę z trzecioligowcem.
Arkadiusz Bilski Łysicę prowadził w rundzie jesiennej. Mimo borykania się ze sporymi problemami finansowo-organizacyjnymi drużyna pod jego wodzą osiągała korzystne wyniki. Zespół z Bodzentyn jesień zakończył na ósmym miejscu.