Trener Jurij Szewcow 40-letniego Kotlińskiego powołał już w piątek przed pojedynkiem z Czarnogórą. Były bramkarz Vive Targi
Kielce nie wyszedł jednak na boisko w tym pojedynku. Białoruś wygrała swój ostatni pojedynek w grupie D 29:23 i dało jej to awans do drugiej rundy duńskich mistrzostw.
Podstawowym bramkarzem reprezentacji Białorusi jest Witalij Charapenka z Meszkowa Brześć. W dwóch pierwszych grupowych meczach z Chorwacją i Szwecją Aleksiej Kiszou bronił w sumie zaledwie 18 minut. Kotliński, który zastąpi go na kolejne mecze w Aarhus, to m.in. były bramkarz
Vive Targi Kielce. W reprezentacji Białorusi rozegrał 57 spotkań, był m.in. na ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Hiszpanii. Obecnie broni barw Victorii Regia, jest też trenerem kadry juniorów Białorusi. Jego żona Monika jest nauczycielką wychowania fizycznego w jednej z kieleckich szkół, trenuje też grupy młodzieżowe Vive Targi Kielce.
Niedzielnym meczem z Białorusią (początek o godz. 15.45, relacja na żywo Z czuba i na
Sport.pl) Polacy rozpoczną drugą rundę mistrzostw Europy w Danii. Awansowali do niej z zaliczeniem piątkowego zwycięstwa nad Rosją 24:22 i porażką z Francją 27:28. Po meczu z Białorusią drużynę Michaela Bieglera czekają jeszcze pojedynki ze Szwecją (wtorek godz. 20.15) i Chorwacją (środa, 20.15). Do półfinału awansują dwa najlepsze zespoły.